Paczka od Bodyland i Hean
Kochani, jak już pisałam wcześniej- dostałam paczuszkę od Body land. Bardzo się cieszę ponieważ nagroda jest mega mega zacna. Nie wiem jak okazać radość. Przejdźmy więc do rzeczy (chociaż i w tym momencie piszczę z radości). W paczce znalazły się trzy rzeczy. Paletka Gosha o której już trąbię od kilku minut oraz dwie nieznane mi rzeczy do włosów (dobrze że znam odrobinkę angielski ponieważ opisy na opakowaniach są w każdym innym języku tylko nie w PL). Paletka Gosha jest nowością. Nosi nr 03 i zwie się LAS VEGAS. Jest to paletka 12 pięknych, połyskujących i matowych cieni o wykończeniu rozświetlającym. Radości w palecie jest aż 12 g łącznie. Cienie schowane są w sprytną i śliczną paletkę z napisem GOSH. Nasz ulubieniec (jak na razie) kosztuje w promocyjnej cenie 49,99 zł i więcej o tej palecie przeczytasz na stronie Gosh oraz oczywiście na Bodyland: Kliknij TU tu o właśnie tu.
Dwie kolejne rzeczy to specyfiki do włosów Macadamia natural oil shampoo tj szampon i serumMacadamia natural oil healing oil treatment. Bardzo się cieszę że będę miała możliwość przetestować również produkty Macadamia Natural oil. Najbardziej jestem ciekawa serum ponieważ już dawno skończył mi się produkt do włosów o podobnym działaniu. Czy ujarzmi moje długie, błagające o pomoc włosy? Zobaczymy....
Od Hean przyszedł mi tusz. Również bardzo się cieszę ponieważ skomletowałam prawie swój mini zestaw Hean. Brakuje mi jeszcze tylko szminki, błyszczyku....ale nie ważne. Przejdźmy do rzeczy. Wygrałam tusz w konkursie makijażowym. Co to za tusz? Otóż ma być do produkt robiący istne wow z rzęs. Pogrubiający, wydłużający... BIG ZOOM. Więcej o tuszu przeczytasz tu: BIG ZOOM. Jak na razie testuję.... mam już maluśkie zdanie na jego temat aczkolwiek pozostawię je do uzupełniającego zdania, które przedstawię przy recenzji. Jesteście ciekawi?? Ja bardzo....
Komentarze
Prześlij komentarz